xGargunec
Administrator

Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7
Płeć: 
|
|
Na początku świata wszystko było pokryte ciemnością, bo słońce, księżyc i gwiazdy jeszcze nie istniały. Z tej pierwotnej ciemności wyłonił się z jeziora Titicaca Stwórca o imieniu Con Ticci Viracocha (w języku inków keczua „piana morska”) i stworzył pierwszą generację ludzi-gigantów, którzy żyli jakiś czas w ciemnościach, dopóki nie rozgniewali czymś Viracochy, który spowodował potop i zatopił wszystko to, co stworzył i przemienił gigantów w kamienie, które do dziś można oglądać w miejscu zwanym Tiahuanaco niedaleko jeziora Titicaca.
Viracocha stworzył wówczas drugi raz rasę ludzką, poprzedzając akt tworzenia przywołaniem słońca, księżyca i gwiazd z wyspy znajdującej się na jeziorze Titicaca, którą Inkowie nazywali tę wyspę Wyspą Słońca i odwiedzali w pielgrzymce znajdujące się tam święte miejsce.
Według jednej z wersji mitu Viracocha ukształtował nową rasę ludzką z kamieni, które znajdowały się na brzegu jeziora i na początku świata były jeszcze miękkie i dające się formować. Stworzył wówczas mężczyzn i kobiety (niektóre z nich brzemienne) oraz dzieci. Ubierając ich podzielił ich na różne narody i rozdał im różne języki, pieśni, nasiona, jarzyny i inne jedzenie, aby mogli utrzymywać się przy życiu.
Według innej wersji tego samego mitu spowodowany przez Stwórcę wielki potop zalał całą ziemię aż po wierzchołki gór i przeżyli go jedynie ci mężczyźni i kobiety, którzy zostali wyrzuceni na ląd w miejscu Tiahuanaco. Stwórca pojawił się tam przed nimi i kazał im tam pozostać, zaludniając pozostały ląd nową stworzoną przez siebie rasą ludzką.
Ostatecznie Stwórca pozostawił w Tiahuanaco swych dwóch synów o imionach Imaymana Viracocha i Tocapo Viracocha, a pozostałych wysyłał do podziemi. Czekali oni w podziemiach tak długo, aż Stwórca kazał im się wyłonić na ziemię z różnych jaskiń, źródeł lub szczytów górskich i stać się założycielami różnych zamieszkujących Andy narodów.
Po „obsianiu” całego lądu przyszłymi założycielami różnych narodów Con Ticci Viracocha rozkazał swym synom, aby ruszyli w podróż w kierunku północno-zachodnim (w kierunku, gdzie obecnie znajduje się Cuzco). Imaymani Viracocha ruszył drogą biegnącą wzdłuż lasów i gór, a Tokapo Viracocha ruszył drogą wzdłuż wybrzeża. Sam Stwórca ruszył drogą, która biegła między drogami, po których poruszali się jego dwaj synowie. Wędrując tymi trzema drogami przywoływali z podziemi założycieli różnych narodów, nakazując im, aby wyszli z podziemi i nadawali nazwy różnym roślinom, które miały zapewnić populacji tych narodów utrzymanie się przy życiu.
Dość ciekawy mit stworzenia. Chodź nie wiem czemu przypomina mi on Grecki. Dziwne.
|
|